Podróżowanie kamperem to niezależność, możliwość przemieszczania się, często spontanicznie, bez planowania, bo przecież zawsze znajdzie się po drodze coś ciekawego do zobaczenia. Zazwyczaj znajdziemy też bez problemu miejsce na nocleg na kempingu czy miejscówkę “na dziko”. Jednak gdy mamy ograniczoną długość urlopu, chcielibyśmy ten cenny czas wykorzystać jak najlepiej.  Warto wówczas przygotować zarys naszej trasy z zaznaczeniem miejsc które chcielibyśmy zobaczyć czy kempingów, na których warto się zatrzymać.

Przedstawiamy w tym miejscu przykładowy plan podróży, który zrealizowaliśmy na przełomie czerwca i lipca 2020 roku, skierowany głównie do rodzin z dziećmi. Trasa została zaplanowana w taki sposób aby doświadczyć tego co lubimy najbardziej, a więc zmienności otoczenia i krajobrazów, tym samym wypocząć aktywnie w górach Austrii, wykąpać się w jeziorze Garda, a następnie w Adriatyku. Nie zabrakło też tego co uwielbiają nasze dzieci, a więc szaleństw w kompleksach basenowych na Włoskich kempingach.

Miejsca, w których się zatrzymaliśmy to kolejno Legoland-Niemcy, Austria i wjazd kolejką na szczyt Gaislachkogl, Jezioro Garda, Wybrzeże Adriatyku i w drodze powrotnej po raz kolejny Austria. Kempingi to Legoland – Niemcy, Solden – Austria, San Francesco – Garda-Włochy, Bella Italia – Garda-Włochy, Union Lido – Adriatyk-Włochy, Sportcamp Woferlgu – Austria. Największe wrażenie zrobił na nas klimat Gardy, gdzie spędziliśmy łącznie 5 dni na dwóch różnych kempingach.

Podczas tego wyjazdu nie rezerwowaliśmy kempingów, ponieważ takie zazwyczaj jest nasze założenie, że nie rezerwujemy niczego z wyprzedzeniem pozostawiając możliwość zmiany kierunku lub miejsca. Jeżeli jednak ktoś wybiera się w szczycie sezonu i chce koniecznie zatrzymać się w zaplanowanym miejscu na pewno warto zrobić rezerwację. Prócz kempingów zaliczyliśmy również dwa noclegi na dziko, miejscówki znalezione na aplikacji park4night.